Tomek czemu nic nie piszesz?
Offline
No przecież czekam na post dla mnie od Mike. Bo co pisać?
Nie mam weny do lania wody a i MG pisał, że oddaliłem się z czasem od Ciebie.
Ostatnio edytowany przez Hakon (2017-08-31 11:26)
Offline
No dobra, czas schodzi się razem
Pytanie:
Jak wysyłasz list?
I drugie pytanie, jak długo taki list szedł by do adresata? To chyba pytanie do Tomka bo on chyba bardziej oblatany w młotku.
Wróciłem z urlopu i biorę się za odpisywanie.
Offline
No zależy gdzie ten mistrz. Mogę ocenić ile to zajmie, ale cel potrzebuję. Dam możliwości i sami ocenicie.
JAK SIĘ cieszę, że wreszcie razem :-D
Mam nadzieję, że udał się urlop :-)
Offline
Jak to gdzie mistrz? W kolegium czyli Altdorfie. Natomiast list jeszcze myślę bo trakt niebezpieczny. Może podjadę do najbliższego miasta i tam ktoś z grupy dostanie zadanie, chyba że jest coś takiego jak usługa wysyłki poczty np z jakąś karawaną w tym mieście
Offline
Mike napisał:
Najbliższe miasto to Fassenberg, a tam nie radzę nadawać listów
Podczas jedzenia zakładam, że opowiecie sobie co się działo i zaplanujecie dalsze posunięcia?
aa ja mam na myśli to miasto w drugą stronę, z której przyjechaliśmy na początku przygody
Offline
Mike napisał:
A przed kim tak ukrywa fakty Ludwig?
Ludwig zakłada, że w każdym z takich zajazdów może być jakiś chłop czy przejezdny co nadstawi uszu, aby przekazać miastowym przynajmniej nie będziesz mógł powiedzieć że coś postaci chlapną w eter i miasto się już na to przygotuje
Offline
Hakon napisał:
Jakoś weny nie mam do pisania retrospekcji. Możemy przejść do dalszej części.
to jedźmy do przodu, Ludwig w takim razie też wszystko mówi później w kantorku
Offline
Hakon napisał:
Jest tylko jeden co zajmował się już nimi.
no właśnie
a propos nie piszę już tego w poście ale takie informacje przy stole w izbie to Ludwig gada tylko jeśli zauważył że nie ma w pobliżu nikogo kto mógłby podsłuchać rozmowę
A trop pamietam że był, bo Sigriz zrobił ogląd okolicy pobojowiska i wtedy uznaliśmy że nie będziemy jeździć po nocy, tylko później. I tak minął ponad tydzień
Offline
Więc o ważnych rzeczach mówcie w kantorku w 4 oczy Żeby ten magiczny podsłuch się opłacił, bo na razie tylko koszty generuje
Tak, wtedy znalazł ślady i kierunek oszacował.
A co tam się dzieje z Filipem? Nie chce wrócić do gry?
Offline