Przecież wcześniej opisywałem wam karczmę Jorgana. Że to w zasadzie pijalnia piwa i gorzały a goście śpią w głównej izbie.
Nie ma osobnych pokoi więc Ludwig musi tu zostać (wiec zmień posta), o kąpieli też zapomnij Co najwyżej wody może ci zagrzać, ale to się elf i krasnolud nie mówiąc o inkwizycji śmiać się będą
Tylko ciepłe żarcie jest osiągalne.
Jorgen wie kim jesteście, przecież mieszkacie niedaleko.
Postanowił się przedstawić, ale tego nie zrobił bo mu przerwano. Proszę czytać do końca posty, a nie do połowy
Taki światowy człowiek, a nie wie że Mg czyta tylko pierwsze pięć linijek posta
Jak wszystko już na dziś zrobiliście to przeskoczymy do rana.
Offline
ale lipa, no dobra zmieniam posta ;p
Offline
Co ty se żarty robisz ?
rozrzucone w kącie sienniki stanowiły jedyne meble z wyposażenia.
Jakie sienniki Śpi się na własnych karimatach. Poważnie Nie ma części sypialnej, po prostu przesuwa się stoły i ławy, albo śpi na nich. Jedyne zalety takiego noclegu to, że jest ciepło i sucho.
Ale już nie ruszaj tego posta, niech będzie jak jest. To nie jest ważne.
Filip, coś chcesz napisać czy popchnąć do rana?
Offline
ale to proste sienniki - jakieś obleczone tkaniną siano. No chyba że on faktycznie w ogóle nie prowadzi noclegów, ale to rozumiem wywali krasnala z efem i inkwizytorów na bruk tak?
Offline
tak, jedźmy z dniem następnym.. trzeba trochę wrzucić tempo
Offline
Filip do mnie dzwonił. Ma zepsutego kompa. Powiedział, że może w przyszłym tygodniu będzie działał już.
Powiedział także, żeby grać bez niego. Ewentualne ważne sprawy tel z nim uzgodnić.
No to jedziemy z dniem następnym.
Offline
będziemy szykować paliki czy może najpierw spytamy tamtych o czarnych? - uśmiechnął się
Mam nadzieję, że wy wiecie o czym mówicie, bo ja nie Więc nie wiem jak się do tego odnieść w poście. Czy to wasza rozmowa między sobą, czy też coś planujecie poza wyjazdem z karczmy Jorgena?
Offline
dokładnie, jak tylko zaczną coś nam kombinować ci nieludzie to się szybko im wytłumaczy z kim zadarli, bo jak widzę szukają łatwego zarobku.
@Mike
Nic się nie musisz odnosić, to tylko pogadanka naszych postaci, będziemy obserwować rozwój wydarzeń
Offline
Będziemy podróżować w deszczu:) by nie mógł krasnal strzelać bo zamoknie proch . A elfi paralityk najpierw niech się nauczy mówić we wspólnym. Krasnal też by mógł nie wieśniaczyć
Offline
Krasnoludzka flinta jakoś jest dziwnie podobna do kałasznikowa Więc pewnie i pod woda da radę strzelać
A może oni tak wieśniaczą nie bez powodu... w końcu na wsi wieśniak się nie wyróżnia. Nie to co wielkopańscy gracze co to szkoły pokończyli
Offline
eeej a gdzie my właściwie mieszkamy? możemy założyć że w karczmie mamy swoje pokoje, czy dworek ma cześć zagospodarowaną?
Offline
No w karczmie, macie po pokoju. Narysujcie jakiś plan, w razie napaści w przyszłym tygodniu się przyda
Może coś takiego?
albo to
Dworek to jest w stanie surowym. Żeby był pod klucz to jeszcze musicie w niego kasy i czasu włożyć
Offline
No chyba kogoś tu po........ło. Co to ma znaczyć do jasnej h....ry. Ja tu w dom a tu obca gęba rządzi się?
Proszę o wytłumaczenie jaśnie przebiegły MG.
PS Łukasz i filip. co o tym myślicie?
Offline
Długo was nie było, może sprzedaliście karczmę? Może spadkobiercy się pojawili po "zaginionych" w wojennej zawierusze
A może się przesłyszeliście
Sytuacja wygląda tak:
Obcy kolo płoszy klientów obcej babce. W stajni pracuje obcy stajenny.
Ale za to szyld i budynki wyglądają znajomo A tak przy okazji, co jest napisane na szyldzie? Zdecydowaliście się?
Możecie też własne mapki karczmy zapodać jak macie jakieś.
Offline
Ok. Rozumiem. Chodzi mi czy to ludzie, krasnoludy elfy itd. Czy na jakiegoś uważać bo jest pieniacz. Czy może, że któryś wyższego stanu jest itd. Poza tym może już bym im kwatery obmyślił i zajęcia. Np: łowca lub leśniczy do tartaku. Krasnolud do kuźni. Wielki bysior jako ochroniarz itd. Rozumiesz o co mi chodzi?
Offline