Forum - Zjazd RPG

Ogłoszenie

Gra na forum trwa!

#426 2017-09-06 16:10

 Hakon

http://i1102.photobucket.com/albums/g441/selok/forum/Mistrz_zpsooynwnav.jpg

Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2011-03-02
Posty: 696
Punktów :   

Re: Wszedzie dobrze ale w domu najlepiej?

Erwin właśnie siedział w pokoju zmieniając okład na ranie, którą otrzymał od przeklętych goblinoidów. Nie był w dobrym humorze bo i z jakiego powodu. Gobliny panoszyły się po włościach. Chłopi w jego obejściu schronienie znaleźli i odstraszali gości. Samych gości i tak przez tą politykę i obecną sytuację zbyt wielu nie było. Przyjaciele w różnych sprawach i celach powyjeżdżali.
Co ma robić? Siedzenie ciągle tu i pilnowanie majątku trochę go męczyło. Chciał działać, walczyć a tu jednak trzeba było pilnować dobytku.

Pukanie do drzwi wyrwało z rozmyślań szlachcica, który naciągnął spodnie i odwracając się zawołał.
- Wejść.- W drzwiach pojawił się stary przyjaciel i opiekun gospody.
- Panicz Ludwig wrócił i czeka z wieczerzą.- Mówił z uśmiechem bo lepiej się czół jak panowie byli razem.
- Zaraz zejdę.- Erwin rzucił gospodarzowi i odwrócił się by wyszykować się schludniej. Miecz u pasa zawiesił. buty naciągnął i zszedł do sali jadalnej.

Schodził po schodach i patrzył na krzątających się rannych chłopów i uwijające się kobiety i dzieci. Przepuścił jedną z młodszych chłopek na schodach i widząc Ludwiga z ludźmi rozłożył ręce w geście powitania.
- Wreszcie Ciebie widzę.- Szedł żwawo a część ludzi patrzyło na zachowanie szlachcica.
- Jak tam sprawy się mają?- Podszedł i wziął w objęcia przyjaciela.


NIECH BĘDZIE POZDROWIONY TEN CO ZMIENIA DROGI

Offline

 

#427 2017-09-17 13:01

Andemus

http://i1102.photobucket.com/albums/g441/selok/forum/admin_zpsr7uroqvw.jpg

Zarejestrowany: 2010-12-30
Posty: 720
Punktów :   

Re: Wszedzie dobrze ale w domu najlepiej?

Kiedy weszli do zajazdu, poczuł się jak na jakimś targowisku lub specjalnie zorganizowanym zbiorowisku. Co prawda brakowało stoisk uginających się pod naporem różnych towarów, ale liczba obecnych w środku osób była spora. Nie było to też wesele, wiejskie znoszone ubiory świadczyły, jakby wszyscy znużeni i przepoceni przyszli bezpośrednio po pracy. Czyżby wspólny obiad? Dziwne - pomyślał - Nie wyglądają na grupę wędrowców. Chyba, że siedzą w tym miejscu, bo nie mają gdzie indziej się udać? Będzie musiał o tym pogadać z Erwinem, już teraz brakowało miejsca dla przyjezdnych, pytanie jak z pokojami?

Kiedy zobaczył schodzącego z góry Erwina, odetchnął. Wyglądało że jego przyjaciel nieco doświadczył przygód ostatnio ale był cały. Wstał mu na powitanie i się uśmiechnął.

-Wreszcie Ciebie widzę, jak tam sprawy się mają? - rzekł Erwin
- całkiem, całkiem - odwzajemnił uścisk - proponuję porozmawiać o tym u nas, tylko wybacz, najpierw zaspokoimy głód, po kiszki grają nam marsza

Offline

 

#428 2017-09-18 14:43

 Hakon

http://i1102.photobucket.com/albums/g441/selok/forum/Mistrz_zpsooynwnav.jpg

Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2011-03-02
Posty: 696
Punktów :   

Re: Wszedzie dobrze ale w domu najlepiej?

Szlachcic wskazał miejsce gdzie uraczą się obiadem i gdy usiedli zaczął.
- Ci ludzie to mieszkańcy pobliskiej wsi.- Popatrzył w oczy Ludwiga. - Pewnie dziwisz się po co tu są. Ano powiem nie czekając.- Rozejrzał się po komnacie. - Goblinoidy zaatakowały ich wioskę, a że z naszych okien było widać słupy dymu więc ruszyłem sprawdzić co się dzieje i wpadłem na bandę zielonych.- Tu skrzywił się z lekka.
- Walka była dość ciężka, ale z pomocą przyszedł elf i khazad.- Tu Erwin podniósł palec dając znać by uważać. - Tłukli się zawodowo. Po walce chciałem ich zatrudnić, ale oni byli wolnymi strzelcami polującymi na gobasy i zbójców.- Dodał i spojrzał na jedną z dziewek ze wsi.
- Podobnie jak my uważają nową organizację za pomyłkę, ale co zrobić. Nie chcieli zostać.- Erwin spochmurniał.
- Był także napad na mnie.- Pokiwał głową potwierdzając. - Zrobiono ognisko z dymem by wyciągnąć mnie z zajazdu bym myślał, że to tartak płonie. Osaczyli mnie, ale z pomocą przyszli nasi najemnicy widząc dym z drugiej strony.- Erwin podniósł kubek wina nalanego przez jedną z wieśniaczek, która pomagała w zajeździe za dach nad głową dla niej i męża.

Ostatnio edytowany przez Hakon (2017-09-20 16:11)


NIECH BĘDZIE POZDROWIONY TEN CO ZMIENIA DROGI

Offline

 

#429 2017-09-23 09:39

Andemus

http://i1102.photobucket.com/albums/g441/selok/forum/admin_zpsr7uroqvw.jpg

Zarejestrowany: 2010-12-30
Posty: 720
Punktów :   

Re: Wszedzie dobrze ale w domu najlepiej?

Ludwig słuchał uważnie Erwina i jednocześnie przegryzał kawałkiem gorącej kiełbasy. Z wniosków jakie już teraz mógł wyciągnąć, to że nie tylko w mieście coś się działo. Kiedy nastała cisza, zdał sobie sprawę, że Erwin wyczekuje na jego relacje. Przekąsił ostatni kęs i wziął łyk piwa. Na koniec ich spojrzenia się spotkały, Ludwig postanowił dać do zrozumienia przyjacielowi że pewne informacje, nie są przeznaczone dla postronnych uszu.

-  no w mieście też ciekawie, ruch kupiecki nadal kwitnie, jeśli pieniądz pozwoli może byśmy zainwestowali w lepsze 'ale'? a ty wiesz, że pojawiły się futra z norski?  - grymas jego miny wyrażał zaskoczenie

Offline

 

#430 2017-10-03 14:06

Mike

http://i1102.photobucket.com/albums/g441/selok/forum/admin_zpsr7uroqvw.jpg

Zarejestrowany: 2010-12-30
Posty: 716
Punktów :   

Re: Wszedzie dobrze ale w domu najlepiej?

Dzień szybko zleciał do wieczora przy opowiadaniu co też pod nieobecność Ludwiga się wydarzyło. A i Ludwig miał sporo do opowiedzenia.

Przed wieczorem wrócił też wysłany za “szpiclem” najemnik. Śledzony pojechał do sąsiedniej wsi (nie tej spalonej). Tam odbył malowniczą kłótnie z baba w obejściu wszedł do chałupy i nie wychodził do wieczora. Nagabywani miejscowi rozpoznali owego szpicla, jako miłośnika trunków.

Najemnicy też sobie mieli wiele do opowiedzenia, tyle, że oni także smarowali gardła. Czym na pewno nie zaskarbili sobie łaski, żony Hermana, która za każdym razem gdy przechodziła obok miała dosyć zachmurzona minę. Najwyraźniej przyjaźń nie była im pisana.
Ktoś znający się na rzeczy zauważyłby, iż piją ale nie wszyscy jednakowo. A wyszło to na jaw przy wartach na noc. Ci mniej zawiani sami podzielili między siebie warty ci bardziej poszli spać.

Noc o dziwo upłynęła spokojnie, nic nie zakłóciło spoczynku. Nawet kogut nad ranem. Ktoś dociekliwy mógłby rozwiązać tajemnice jego zniknięcia i dopatrzeć się poszlak prowadzących do grupy imigrantów z pobliskiej wsi.

Po śniadaniu Herman przywołał Erwina mówiąc że ktoś o niego pyta, jakiś smarkacz. Erwin pierwszy raz na oczy widział młodzika, a ten upewniwszy iż Erwin to Erwin przekazał pozdrowienia od cioci Olgi.
- Ciotka kazała przekazać jaśnie panie, że medykus z miasta w gości zjechał do jaśnie państwa. To jest naszego jaśnie państwa - plątał się trochę chłopak - Mówiła co pan Erwin z pewnością rad by o tym słyszeć, bo boleści różnorakie ma.

Offline

 

#431 2017-10-04 12:20

 Hakon

http://i1102.photobucket.com/albums/g441/selok/forum/Mistrz_zpsooynwnav.jpg

Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2011-03-02
Posty: 696
Punktów :   

Re: Wszedzie dobrze ale w domu najlepiej?

Erwin był z lekka zaskoczony wezwaniem przez Hermana. ~ Kto może chcieć w tych czasach jakąś sprawę do mnie?~ Zastanawiał się schodząc poprawiając koszulę.
Na dole czekał dzieciak, który upewniwszy się z kim ma sposobność wyjawił informację o medyku z miasta.
- Dobrze się spisałeś mały.- Uśmiechnął się do dzieciaka i wygrzebał srebrnika z kieszeni i wręczył mu.
- Przekaż ciotce, żem rad z informacji i czekam na więcej.- Oznajmił i poprowadził chłopca do Hermana.
- Daj mu coś do zjedzenia i napicia się. Pewnie studzony a i wracać musi prędko.- I poklepał młodego i usiadł czekając na śniadanie.

Gdy Ludwig zszedł na posiłek powiedział o przybyciu medyka do ich chorego sąsiada.
- Zastanawiam się czy nie dowiedzieć się od niego co z młodym.- Zwrócił się do kompana. - Myślę, że warto by pojechać i osobiście z nim się rozmówić i udać się do pozostałych sąsiadów w regionie. Co Ty na to.-


NIECH BĘDZIE POZDROWIONY TEN CO ZMIENIA DROGI

Offline

 

#432 2017-10-07 22:21

Andemus

http://i1102.photobucket.com/albums/g441/selok/forum/admin_zpsr7uroqvw.jpg

Zarejestrowany: 2010-12-30
Posty: 720
Punktów :   

Re: Wszedzie dobrze ale w domu najlepiej?

Ludwig przyglądał się badawczo Erwinowi i stukał palcami po stole. W końcu odwrócił głowę w kierunku bocznego okna.
- przekazałem ci wszystkie informacje na temat tego człowieka. Jesteś pewien, że chcesz z nim rozmawiać?
Spojrzał ponownie na niego - odwiedziny innych sąsiadów uważam za dobry pomysł, pamiętasz też że myśleliśmy podążyć śladem rozbójników? gdzieś w okolicy jeziora mają pewnie kryjówkę, a my mamy ludzi i całkiem niezłe rozeznanie w tym terenie. Tropy na trakcie może się i zatarły, ale Sigriz wtedy znalazł kierunek boczny gdzie mogli ujść. Poprawił się na krześle - na pewno muszę się najpierw udać do Stapelhugel, mam tam sprawę do załatwienia a przy okazji, zastanawiam się czy nie poszukać na własną rękę medyka dla naszego sąsiada. Oczywiście.. jak uznamy, że terapia poprzedniego medyka nie jest skuteczna

Offline

 

#433 2017-10-13 10:49

 Hakon

http://i1102.photobucket.com/albums/g441/selok/forum/Mistrz_zpsooynwnav.jpg

Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2011-03-02
Posty: 696
Punktów :   

Re: Wszedzie dobrze ale w domu najlepiej?

Erwin się zamyślił.
- No to chyba pora poodwiedzać naszych sąsiadów. Śladami, które znalazł Sigriz bym się na razie nie przejmował. Zbóje raczej nas w pułapkę zaciągną niż do swojego leża. Poza tym większe jest zagrożenie od Inkwizycji niż od nich.- Wyraził w końcu swoje zdanie.
- Jedziesz ze mną czy chcesz odpocząć i pomieszkać trochę?- Zwrócił się do Ludwiga.


NIECH BĘDZIE POZDROWIONY TEN CO ZMIENIA DROGI

Offline

 

#434 2017-10-13 19:37

Andemus

http://i1102.photobucket.com/albums/g441/selok/forum/admin_zpsr7uroqvw.jpg

Zarejestrowany: 2010-12-30
Posty: 720
Punktów :   

Re: Wszedzie dobrze ale w domu najlepiej?

Ludwig kontynuował
- czekaj, skoro mówisz że nasz lekarz wypłynął z czeluści, to szkoda byłoby z tego nie skorzystać - jego oczy zaszkliły się. Oczywiście możemy tylko coś zainscenizować, w końcu nasz trakt nie uchodzi za bezpieczny. Jeśli będzie miał obstawę to znaczy, że nie wie co się dzieje w okolicy ale zawsze możemy się przyjrzeć czy nie rozpoznamy znajomych twarzy. A jeśli będzie jechał sam - poprawił się na krześle - cóż, będzie to znaczyć że zna powód dla którego tej obstawy nie potrzebuje. W końcu byłoby to zbyt ryzykowne, aby ktoś go niechcący ubił.

Zastanawiał się przez chwilę jak nadać list. Uznał, że może w tych okolicznościach ciężko będzie wyrwać się do miasta Stapelhugel, ale może ktoś z majątku sąsiada, wierny służący by go nadał.
- jak ty to widzisz? możemy podjechać do sąsiada i zobaczyć przypadkiem co słychać? zawsze ktoś od nas może przypadkiem dostać od nas sygnał kiedy przybysze będą wracać do miasta.

- natomiast w kwestii zasadzki.. myślę że oni wszyscy tak się tu panoszą i myślą że nikt im nie zagraża, pewnie zakładają że nie będziemy z ludźmi wyglądać poza granice naszego dobytku. I uważam że do czasu kiedy kogokolwiek z nich odpowiednio nie przesłuchamy, nie zdobędziemy cennych informacji

Offline

 

#435 2017-10-23 01:02

 Hakon

http://i1102.photobucket.com/albums/g441/selok/forum/Mistrz_zpsooynwnav.jpg

Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2011-03-02
Posty: 696
Punktów :   

Re: Wszedzie dobrze ale w domu najlepiej?

Erwin  kiwał głową i popijał wino gdy przemawiał Ludwig.
- No chyba warto porozmawiać z medykiem.- W końcu odparł. - Byśmy musieli czym prędzej ruszać a jeśli chodzi o list to masz tu dużo ludzi, którzy w podzięce wyświadczą tą przysługę.- Dodał uśmiechając się. W końcu byli na ich łasce i nie mieli co robić co niektórzy.

- Zasadzkę by zostawił do czasu rozpatrzenia się u sąsiadów i zobaczenia medyka i zamienieniem z nim kilku zdań.- Podsumował szlachcic.


NIECH BĘDZIE POZDROWIONY TEN CO ZMIENIA DROGI

Offline

 

#436 2017-10-24 20:47

Andemus

http://i1102.photobucket.com/albums/g441/selok/forum/admin_zpsr7uroqvw.jpg

Zarejestrowany: 2010-12-30
Posty: 720
Punktów :   

Re: Wszedzie dobrze ale w domu najlepiej?

- dobrze,  niech będzie po twojemu - rzekł Ludwig,  po czym wstał - w takim razie,  szykuję się do drogi - następnie ruszył w kierunku schodów

Offline

 

#437 2017-10-27 10:20

Mike

http://i1102.photobucket.com/albums/g441/selok/forum/admin_zpsr7uroqvw.jpg

Zarejestrowany: 2010-12-30
Posty: 716
Punktów :   

Re: Wszedzie dobrze ale w domu najlepiej?

Zebranie się do wyjazdu zajęło jakoś dziwnie dużo czasu. nawet nie wiadomo na czym zleciał. W końcu jednak siedzieli w siodłach prowadząc wycieczkę, z tyłu jechali Kinol dłubiąc w nosie i Kłusol drapiąc się po bliźnie w miejscu ucha.

Wjechali na dziedziniec. Przy bramie kręciło się dwóch uzbrojonych osobników. Ale nie mieli barw Vetengerga. Wyglądali na najemników. Obaj w kolczugach, kaptury kolcze mieli odrzucone na plecy. Przy pasie miecze. Na widok przybyszów stanęli z kciukami zatkniętymi za pasy i patrzyli bez słowa.
Z boku dziedzińca stały trzy konie. Przy siodłach dwóch  z nich wisiały kusze.

- Witajcie szlachetni panowie - zawołał koniuszy dobiegając i łapiąc za wodze. - Leć no, który i powiedz jaśnie państwu, że kolejni goście zjechali - wydarł się spoglądając w stronę dworku. - Rozkulbaczyć konie czy na krótko panowie zjechali?

Kilka chwil później pojawił się Metzger. Na widok przybyszy miał najwyraźniej mieszane uczucia. Ale przywitał się kulturalnie.

Offline

 

#438 2017-10-28 14:36

Andemus

http://i1102.photobucket.com/albums/g441/selok/forum/admin_zpsr7uroqvw.jpg

Zarejestrowany: 2010-12-30
Posty: 720
Punktów :   

Re: Wszedzie dobrze ale w domu najlepiej?

- to zależy.. od liczby gości jaka jest przed nami - rzucił żartobliwie
- witamy Panie Metzger - skłonił się nieco, po czym spojrzał wymownie to na najemników to na niego - mam nadzieję, że nie stało się nic złego? - przyglądał się uważnie Metzgerowi

Sytuacja wyglądała na podejrzaną. Najwyraźniej dobrze się stało, że podjechali do sąsiada.

Offline

 

#439 2017-10-30 13:54

Mike

http://i1102.photobucket.com/albums/g441/selok/forum/admin_zpsr7uroqvw.jpg

Zarejestrowany: 2010-12-30
Posty: 716
Punktów :   

Re: Wszedzie dobrze ale w domu najlepiej?

- Złego? Nie, doktor przyjechał z wizytą. Dba o pacjentów - odparł trochę kwaśno Metzger. - Zapraszam, niedługo skończy i panicz będzie do waszej dyspozycji. Chyba, że ja mogę jakoś pomóc? Bo nie podejrzewam, by miecz się znalazł, prawda? Panicza wciąż boli jego brak.

Offline

 

#440 2017-10-30 20:48

Andemus

http://i1102.photobucket.com/albums/g441/selok/forum/admin_zpsr7uroqvw.jpg

Zarejestrowany: 2010-12-30
Posty: 720
Punktów :   

Re: Wszedzie dobrze ale w domu najlepiej?

- no,  skoro musicie zatrudniać najemników -  spojrzał na nich - to można takie wrażenie odnieść.  W takim razie możemy poczekać   -  gotowy był ruszyć w kierunku dworku i liczył na to,  że oddalą się od nieznanych mu osób i trochę zasięgną języka. Gdyby Metzger miał również taką potrzebę,  niechybnie by ich naprowadził swoimi słowami.

- a jak zdrowie jaśnie Pana?

Offline

 

#441 2017-10-31 10:38

 Hakon

http://i1102.photobucket.com/albums/g441/selok/forum/Mistrz_zpsooynwnav.jpg

Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2011-03-02
Posty: 696
Punktów :   

Re: Wszedzie dobrze ale w domu najlepiej?

Erwin przyjrzał się zbrojnym gdy wjeżdżali. Zastanawiał się czy to ochrona domostwa czy cyrulika. Byli dobrze wyposażeni więc i dobrze opłacani. No ale teraz już Metzger wyszedł im na przeciw.
Szlachcic zszedł z wierzchowca kiwnął głową na powitanie i uśmiechnął się.

Ludwig przejął inicjatywę i zajął się rozmową a Erwin rozejrzał się po włościach. Może coś się zmieniło od ostatniego ich pobytu.
Na wzmiankę o mieczu Erwin odwrócił się do pytającego.
- Niestety nie natrafiliśmy.- Skrzywił się w grymasie niezadowolenia.

Erwin gdy już wstępne rozmowy się zakończyły ruszył za prowadzącym Metzgerem starając się wyczuć nastrój jaki panował na włościach.


NIECH BĘDZIE POZDROWIONY TEN CO ZMIENIA DROGI

Offline

 

#442 2017-11-06 11:37

Mike

http://i1102.photobucket.com/albums/g441/selok/forum/admin_zpsr7uroqvw.jpg

Zarejestrowany: 2010-12-30
Posty: 716
Punktów :   

Re: Wszedzie dobrze ale w domu najlepiej?

- To nie nasi - odrzekł Metzger - Drogi niepewne, zbójcy, to i medyk ochronę najął.
Gdy usiedli z kielichami kontynuował:
- Jaśnie pan bez zmian. A może i nie dajcie bogowie mu się pogorszy... - najwyraźniej wizyta medyka nie ucieszyła go zbytnio. - Słyszałem o waszym ratunku dla wsi. Gratulacje panie Ludwig. Mniemam, że o od was ludzi brali do milicji, a jak widać trzeba samemu o siebie dbać. Ech, poszedł nasz koniuszy na zmarnowanie. Pewni oddziały gdzieś pod Fassenbergiem trzymać będą, to i zdążyć nijak nie mogą. Ech, pewnie swoją milicje by trza powołać. Ale ludzi doświadczonych brak.

Offline

 

#443 2017-11-10 15:50

Andemus

http://i1102.photobucket.com/albums/g441/selok/forum/admin_zpsr7uroqvw.jpg

Zarejestrowany: 2010-12-30
Posty: 720
Punktów :   

Re: Wszedzie dobrze ale w domu najlepiej?

- ciekawe - spojrzał i przymrużył oczy patrząc na najemników w oddali - taki najem musi niemało kosztować, można by powiedzieć że bardzo zależy mu na doglądaniu swoich pacjentów poza miastem. Swoją drogą, panicz jest zadowolony z jego usług? nie myślałeś aby podjechać z nim do sąsiedniego miasta i zasięgnąć porady kogoś innego?- zastanowił się czy nie byłby skory nawet z nim pojechać i przy okazji poszukać kogoś z medyków lub znawców magii

Tematu zebrania się sąsiadów do kupy nie poruszał. Uznał, że Erwin może mieć jakiś plan i może nawet będzie chciał przewodniczyć pospolitemu ruszeniu. Był też ciekaw, co sobie przemyślał na temat propozycji Victora

Offline

 

#444 2017-11-13 11:01

 Hakon

http://i1102.photobucket.com/albums/g441/selok/forum/Mistrz_zpsooynwnav.jpg

Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2011-03-02
Posty: 696
Punktów :   

Re: Wszedzie dobrze ale w domu najlepiej?

Erwin na słowa Metzgera o milicji prawie podskoczył.
- Tak. Chcieli ludzi od nas wziąć alem nie dał.- Odparł stanowczo szlachcic.
- Masy bandytów po okolicy się włóczy a i jak sam słyszałeś i gobliny na wsie już napadają. Jak się pozbywać ludzi?- Mówił spokojnie układając plan.
- Ludzi trzeba zebrać i wyszkolić. Podejrzewam, że jak takie oddziały milicji zrobimy i nie będziemy oddalać się od rodzinnych włości to może i sporo ludzi się da zebrać. Tylko czy władykowie swoich poddanych do takich oddziałów by przeznaczyli.- Zastanawiał się na głos Erwin.
- Nawet ja mógłbym stanąć jako dowódca takiej milicji. Bo i na wojaczce się znam a i nie zamierzam oddawać się pod protekcje miastowych.- Zerknął na słuchających badawczo.
- Myślicie, że sąsiedzi by chcieli na takie coś przystać i też co do nowych władz mają jakieś ale?


NIECH BĘDZIE POZDROWIONY TEN CO ZMIENIA DROGI

Offline

 

#445 2017-11-14 11:15

Mike

http://i1102.photobucket.com/albums/g441/selok/forum/admin_zpsr7uroqvw.jpg

Zarejestrowany: 2010-12-30
Posty: 716
Punktów :   

Re: Wszedzie dobrze ale w domu najlepiej?

- Nie do mnie należy decyzja u kogo leczy się panicz. Wyraźnie mi to powiedział - odparł Metzger. - I widać zadowolony jest, bo sporo sobie medykus liczy.

- Każdy by chciał by milicja była pod ręką, ale nie wszyscy kwapią się dawać na to ludzi. I oddawać pod komendę nieznanemu sobie tez mało kto zechce. Dawno was nie było, trza by chyba odnowić znajomości. Szepnę dobre słowo tu i tam, ale i wy musicie dać się z dobrej strony poznać. - Metzger napił się - Krok już w dobrą stronę zrobiony, wieści o obronie wsi i pomocy wolnym kmieciom poszła w świat.

Offline

 

#446 2017-11-14 21:46

 Hakon

http://i1102.photobucket.com/albums/g441/selok/forum/Mistrz_zpsooynwnav.jpg

Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2011-03-02
Posty: 696
Punktów :   

Re: Wszedzie dobrze ale w domu najlepiej?

- Pomoc wsi do błahostka dla możnych panów tych ziem, ale fakt może to coś pomoże.- Zamyślił się Erwin na moment.
- A którzy twoim zdaniem władykowie najchętniejsi do współpracy? Może któryś ma jakoweś problemy z miastem?- Pytał licząc na szczerą odpowiedź. Metzger był dobrze poinformowanym człowiekiem, którego brakowało w szeregach Erwina. Nie po to stary władyka trzymał go w domu.


NIECH BĘDZIE POZDROWIONY TEN CO ZMIENIA DROGI

Offline

 

#447 2017-11-15 10:23

Mike

http://i1102.photobucket.com/albums/g441/selok/forum/admin_zpsr7uroqvw.jpg

Zarejestrowany: 2010-12-30
Posty: 716
Punktów :   

Re: Wszedzie dobrze ale w domu najlepiej?

- Problemy to ma większość, niektórzy mniejsze niektórzy większe - odpał Metzger. - Nieswald, na południe stąd, ten ma problem z podatkami. Wykopali jakieś papiery jakoby nie płacił i musiał teraz całą sumę wyłożyć. Zapożyczył się, szczęściem w calden, bo jakby w Stapelhufel czy Fassenbergu to już by dług wykupili i wyrugowali go z ojcowizny. Graul, ten podpadł baronowi Hermholtzowi tym, że córki nie chciał wydać za jego synalka. Schenk, ten ma żyzne ziemie więc już chodzą słuchy, że ktoś grzebał w archiwach. Podobnie jak i u was pewnie planowali zrobić, ale z tej strony Schenk jest kuty na 4 nogi. pewnikiem spróbują z innej strony. No i Shirmer. Biedny, ale honorowy. Ledwo wiąże koniec z końcem. Długi ma u paru z nas, ale nie naciskamy by spłacał. Nie dał by rady. Porządny człowiek tylko miał pecha. A jeszcze ostatnio jakich chuj podpalił mu spichlerz.

Offline

 

#448 2017-11-15 10:32

 Hakon

http://i1102.photobucket.com/albums/g441/selok/forum/Mistrz_zpsooynwnav.jpg

Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2011-03-02
Posty: 696
Punktów :   

Re: Wszedzie dobrze ale w domu najlepiej?

- Czyli do wszystkich się przyczepiają.- Sposępniał Erwin.
- No to trzeba obmyślić na przyszłość poodwiedzanie sąsiadów. A są jacyś co dziwnym trafem lepiej przędą w tych czasach?- Zapytał dodatkowo chcąc zobaczyć jak sprawy mają.


NIECH BĘDZIE POZDROWIONY TEN CO ZMIENIA DROGI

Offline

 

#449 2017-11-16 12:12

Mike

http://i1102.photobucket.com/albums/g441/selok/forum/admin_zpsr7uroqvw.jpg

Zarejestrowany: 2010-12-30
Posty: 716
Punktów :   

Re: Wszedzie dobrze ale w domu najlepiej?

- Lepiej przędą to tylko ci co z trzymają z Hermholtzem... - odarł Metzger, ale przerwał bo do komnaty wszedł dziedzic i jakiś przylizany osobnik w czerwonym kaftanie w modnym i zapewne drogim kroju. - Panie, masz gości.
Młodzieniec obrzucił ich nieprzychylnym spojrzeniem.
- Witam w moich progach, czemuż to zawdzięczam wizytę?

Offline

 

#450 2017-11-21 17:16

Andemus

http://i1102.photobucket.com/albums/g441/selok/forum/admin_zpsr7uroqvw.jpg

Zarejestrowany: 2010-12-30
Posty: 720
Punktów :   

Re: Wszedzie dobrze ale w domu najlepiej?

- witamy serdecznie - skłonił się lekko - a tak się składa, że byliśmy w okolicy to i nie omieszkaliśmy odwiedzić naszego sąsiada. W końcu musimy dbać o dobre kontakty sąsiedzkie i wypadało spytać o zdrowie - uśmiechnął się i spojrzał na drugą osobę - a my chyba jeszcze nie mieliśmy okazji się poznać?

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
przegrywanie kaset vhs w polsce stryszawa pralnia cennik warszawa